Wspomożony

Zapraszamy do krótkiego rozważania nad słowami św. Ojca Augustyna nawiązującymi do dzisiejszej Ewangelii na 26. Niedzielę Zwykłą roku C…

Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień świetnie się bawił. U bramy jego pałacu leżał żebrak okryty wrzodami, imieniem Łazarz. Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza; nadto i psy przychodziły i lizały jego wrzody. Umarł żebrak, i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany. Gdy w Otchłani, pogrążony w mękach, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i poślij Łazarza; niech koniec swego palca umoczy w wodzie i ochłodzi mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu. Lecz Abraham odrzekł: Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz przeciwnie, niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A prócz tego między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd do nas się przedostać. Tamten rzekł: Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca. Mam bowiem pięciu braci: niech ich przestrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki. Lecz Abraham odparł: Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają. Nie, ojcze Abrahamie – odrzekł tamten – lecz gdyby kto z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą. Odpowiedział mu: Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą.(Łk 16,19-31)

Ta ziemia jest ziemią umierających. Zły człowiek stąd wędruje i dobry także. Wszak nie jest tak, że dobry stąd odchodzi, a zły pozostaje, albo że zły odchodzi, a dobry pozostaje tutaj. Obaj odchodzą, ale nie obaj w jedno miejsce. Było dwóch: pokryty wrzodami żebrak, leżący przy drzwiach bogacza i bogacz odziany w purpurę i bisior, ucztujący codziennie wystawnie. Obaj byli tutaj, obaj stąd odeszli, ale nie obaj w jedno miejsce. Otrzymali miejsca odmienne, gdyż zebrali odmienne zasługi. Ubogi poszedł na łono Abrahama, bogacz na męki piekielne. Na ziemi ciałem bliscy sobie, tamten w domu, ten przy drzwiach. Po śmierci do tego stopnia oddzieleni, że Abraham powiada: między nami a wami zionie ogromna przepaść.

Sąd nieubłagany dla tego, który nie czynił miłosierdzia (Jk 2, 13) U bogatego nie pieniądze, ale brak miłosierdzia i żądza chciwości jest potępiona. Cóż ci pomoże, że brak ci bogactw, jeśli płoniesz żądzą posiadania? W Łazarzu zaś zasługą nie jest ubóstwo, ale pobożność i sprawiedliwość. Kogo zabrali aniołowie? Biedaka, utrapionego, okrytego wrzodami. Dokąd go wzięli? Na łono Abrahama. Czytaj Pismo, a przekonasz się, że Abraham był bogaty, miał dużo złota, srebra, bydła, domowników. Bogactwo nie stanowi winy. Bogatym był, a na jego łono został zabrany ubogi Łazarz. Ubogi na łono bogacza, a może raczej obaj bogaci Bogiem.

Imię Łazarz tłumaczy się jako wspomożony. Ten ubogi i nędzarz zabrany na łono Abrahama, był obrazem Kościoła Bożego, który zawsze powinien wyznawać, że potrzebuje dla siebie pomocy. To jest prawdą, to jest pobożnością. (…) Niechaj cię karmi Bóg, niech cię wspomaga, niech cię podnosi.

Św. Augustyn, Objaśnienia Psalmów: 51, 14; 69, 7; 145, 7

 

dsc_7516

Zostaw odpowiedź

Możesz użyć tych tagów i atrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>