Kategoria Droga Krzyżowa ze św. Ritą

Stacja XIV – Trwanie

Stacja XIV – Złożenie do grobu

Trwanie

Miłość nigdy nie ustaje,
[nie jest] jak proroctwa, które się skończą,
albo jak dar języków, który zniknie,
lub jak wiedza, której zabraknie.
1 Kor 13, 8

Miłość nigdy nie ustaje. Czas, trwanie – to Miłość. Miłość to po prostu – obecność. Nie istnieje ,,brak czasu”. Jest tylko brak Miłości. Nie istnieje nawał pracy. Jest tylko brak Miłości. Nie istnieją palące obowiązki. Jest tylko brak Miłości. Nie istnieje zmęczenie. Jest tylko brak Miłości. Nie istnieje śmierć. Nie istnieje grób. Jest tylko brak Miłości...

Czytaj więcej...

Stacja XIII – Cisza

Stacja XIII – Zdjęcie z krzyża

Cisza

Miłość nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą.
1 Kor 13, 4

Kiedy przemawiałeś, Jezu, otaczały cię tłumy. Kiedy, zdejmowany z krzyża, milczysz – tylko nieliczni mają odwagę przy Tobie być. Tylko nieliczni mają odwagę posłuchać tego milczenia – tej najcenniejszej nauki. Nauki Miłości. Mieć odwagę kochać… Kiedy się kocha, nie trzeba nic mówić. Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości.

Miłość jest przede wszystkim zasłuchaniem w ciszy. Kochać to rozpamiętywać.

Święta Rito… ileż razy w milczeniu klasztoru wsłuchiwałaś się w Serce tej Miłości… I potem niosłaś ją wszystkim dookoła. W szkole Miłości bezinteresownej nauczyłaś się również odwagi...

Czytaj więcej...

Stacja XII – Przebaczenie

Stacja XII – Śmierć na krzyżu

Przebaczenie

Miłość nie pamięta złego.
1 Kor 13, 5

Zanim powierzył swe ostatnie tchnienie Ojcu, zanim oddał w Jego ręce swego Ducha, dogorywając na krzyżu, kiedy, wydawałoby się, opuściły Go wszystkie siły – te najbardziej przekonywujące o Miłości okazały się niezniszczalne. Siła pragnienia i siła przebaczenia. Prawdziwa Miłość to nie tylko akt całkowitego oddania. Miłość w swojej istocie jest pragnieniem Miłości. … a samo przebaczenie to chyba najtrudniejsza Miłość.

A śmierć…? Śmierć to tylko minimum. Minimum wszystkiego. Podczas tych godzin, gdy jestem tak blisko drugiej osoby… Minimum… Miłość jest śmiercią: śmiercią odrębności, śmiercią dystansu, śmiercią czasu…

Jeśli wszystko jest stracone, o...

Czytaj więcej...

Stacja XI – Stać się

Stacja XI – Przybicie do krzyża

Stać się

Kiedy zaś stałem się mężem,
wyzbyłem się tego, co dziecięce.
1 Kor 13, 11

Wyzbyłem się tego, co dziecięce: mówienia jak dziecko, czucia jak dziecko, myślenia jak dziecko… Prawdziwa miłość zawsze milczy: wyrazem prawdy są czyny, nie słowa, uczucia, czy myśli. Miłość, która nie jest niczym więcej, niż uczuciem, nie jest Miłością. Miłość, która nie przeistacza się w czyn, nie jest Miłością.

Im bardziej się kocha, tym więcej się czyni. Im bardziej się kocha, tym bardziej jest się gotowym cierpieć za osobę ukochaną. Kiedy się prawdziwie kocha, znosi się nawet rozdarte ciało i duszę, przebite ręce i stopy. I nie krzyczy się, jak dziecko, że boli. A boli. I jest się wdzięcznym za ten ból...

Czytaj więcej...

Stacja X – Czystość

Stacja X – Obnażenie z szat

Czystość

Miłość nie dopuszcza się bezwstydu.
1 Kor 13, 5

Kochać niekochających – to nie wstyd. Kochać bez wzajemności – to nie wstyd. Kochać, nie mając nic do zaoferowania, poza swoją Miłością – to nie wstyd. To czysta Miłość! Czymże jest ,,posiadanie” w Miłości? Może posiada się bardziej wtedy, gdy się nie posiada…? Gdy jest się całkowicie ogołoconym, obnażonym, odartym z tego wszystkiego, co Miłością nie jest. Gdy nie ma się już kompletnie niczego, a nawet kompletnie nikogo, kto pozwoliłby się kochać. Kochać prawdziwie, kochać czysto – to kochać nie posiadając.

Święta Rito, wciąż odzierana ze wszystkiego, co mogłabyś „posiadać”… nawet z własnych planów… Kochałaś tak, że byłaś gotowa zrezygnować z osób...

Czytaj więcej...

Stacja IX – III szansa

Stacja IX – III upadek Pana Jezusa

III szansa

Gdy byłem dzieckiem,
(…)
myślałem jak dziecko.
1 Kor 13, 11

W miłości nikt, prócz Boga, nie jest dorosły. Myślałem jak dziecko… Myślałem, że jak już kocham  – to wszystko mi się należy. Myślałem, że jak kocham – to już wystarczy. To ,,już wystarczy” – to mój kolejny upadek. Kolejne zasłuchanie się we wszystko i wszystkich, z pominięciem Jezusa. A Jezus nie krzyczy, nie mówi – On całym sobą pokazuje mi, że ten, kto prawdziwie kocha, nie troszczy się o nagrodę za swą Miłość, lecz tylko o to, by kochać coraz lepiej. Nie: ,,już wystarczy”, ale: ,,coraz lepiej”. Nie wystarczy Miłości odkryć, poczuć. Trzeba ją jeszcze umieć budować. Budować Miłość to nie – zostać w miejscu. To, jak Jezus, powstać i iść dalej...

Czytaj więcej...

Stacja VIII – Odnalezienie

Stacja VIII – Jezus spotyka płaczące niewiasty

Odnalezienie

Miłość nie szuka swego.

Miłość nie szuka swego, nie jest w siebie zapatrzona. Gdybym widział tylko siebie, swoje cierpienie, tylko swoje rany, swoje pragnienia – nie byłbym w stanie odnaleźć drugiego człowieka; dostrzec, jak Jezus, że obok mnie jest ktoś jeszcze. Że ja, mimo swoich słabości, mogę mu się na coś przydać. Że ja, mimo swego smutku, mogę go pocieszyć. Że ja, mimo swego ubóstwa, mogę go obdarować.

Bo Miłość prawdziwa obdarza, nasyca i sama siebie daje temu, którego kocha.

Święta Rito, Ty nie pragnęłaś, aby Ci dogadzano, ani nie starałaś się wcale o własną wygodę; zawsze troszczyłaś się o dobro innych i budowałaś Niebo pośród piekielnej rozpaczy – nawet podczas rozpaczliwej chęci zems...

Czytaj więcej...

Stacja VII – II szansa

Stacja VII – II upadek Pana Jezusa

II szansa

Gdy byłem dzieckiem,
(…) czułem jak dziecko.
1 Kor 13, 11

W miłości nikt, prócz Boga, nie jest dorosły. Czułem jak dziecko… Przewracałem się jak dziecko i krzyczałem, że boli; że, skoro boli, Bóg mnie nie kocha! Ale Miłość nie zadaje bólu. Źródłem bólu jest lęk, który z Miłością nie ma nic wspólnego. Źródłem bólu jest chęć posiadania, która z Miłością nie ma nic wspólnego.

Jeśli w miłości przedkładam nade wszystko to, co ją zwiastuje – nigdy nie zaznam spełnienia. Więcej: każdy mój krok będzie upadkiem pod ciężarem tego wszystkiego, co chciałbym w Miłości posiąść. Jezu, podnieś mnie z mojej zachłannej, naiwnej, dziecinnej, cieszącej tylko zmysły, miłości!

Święta Rito, Ty kier...

Czytaj więcej...

Stacja VI – Wzajemność

Stacja VI – Weronika ociera twarz Jezusowi

Wzajemność

I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją,
a ciało wystawił na spalenie,
lecz miłości bym nie miał,
nic bym nie zyskał.
1 Kor 13, 3

To Ty, Jezu, ukochałeś pierwszy. To Ty dotykałeś trędowatych, podnosiłeś upadłych, ocierałeś łzy, umywałeś nogi…  I z tego tłumu ocalonych, wybiega tylko Weronika. Tylko jedna osoba, jedna kobieta, jedna Weronika… Chciałoby się wykrzyczeć: ,,Gdzie są pozostali?!”. Ale Miłość, szukając wzajemności, jest nieśmiała i cicha. Miłość oczekuje z nadzieją, że zauważona zostanie. I chociaż czyni wszystko dla dobra ukochanej osoby, działa w tajemnicy, by wzajemności nie wymusić. Bo Miłość to bycie do dyspozycji, to gotowość do tego, by usłużyć, pomóc, przydać się, zaopiekować...

Czytaj więcej...

Stacja V – Odpowiedź

Stacja V – Szymon Cyrenejczyk pomaga nieść krzyż Jezusowi

Odpowiedź

Gdybym też miał dar prorokowania
i znał wszystkie tajemnice,
i posiadał wszelką wiedzę,
i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił,
a miłości bym nie miał,
byłbym niczym.
1 Kor 13, 2

Szymon z Cyreny być może i został zmuszony, by nieść Jezusowy krzyż, ale to nie Jezus domagał się pomocy. Miłość nie narzuca się, nie zaczepia, nie zachęca, gdyż pragnie dla swej prawości uczuć równie szczerej odpowiedzi. Miłość pragnie Miłości, daje więc pełną wolność wyboru osobie umiłowanej.

Jeżeli więc miłość moja pozostaje bez odzewu, powinienem zamilknąć… Nie należy mieszać Miłości z niewolnictwem serca. Miłość nie istniałaby, gdybyśmy byli do niej zmuszani...

Czytaj więcej...