Szukając śladów św. Rity

Chciałabym złożyć świadectwo i prosić o modlitwę.

 Zacznę od tego, że od wielu lat św. Rita była dla mnie ważna. Gdy mieszkałam w Krakowie, często odwiedzałam kościół św. Katarzyny i modliłam się przed Jej wizerunkiem. Do niej zwracałam się z prośbą o wstawiennictwo, gdy przez wiele lat nie mogłam zajść w ciążę. Trzy lata temu udaliśmy się z mężem nawet do Cascia, aby odwiedzić grób św. Rity, byliśmy  w Roccaporena, szukając jej śladów. Niestety nadal nie mogliśmy się doczekać dziecka, a co gorsza pojawiły się u mnie problemy zdrowotne. Gdy wreszcie w ubiegłym roku zdecydowałam się na poddanie się operacji ginekologicznej stał się cud! Okazało się, że jestem w ciąży. Ciąża była jednak zagrożona, co rusz pojawiały się kolejne komplikacje, aż e wreszcie lekarze zdecydowali się na wcześniejsze rozwiązanie. I tak w 36 tygodniu urodziłam przez cesarskie cięcie upragnioną córeczkę. Niestety natychmiast po porodzie Milenka trafiła na OIOM i tam przez kilka dni walczyła o życie, poza tym okazało się, ze urodziła się z wadami wrodzonymi w postaci deformacji kończyn, które zdiagnozowano jako bardzo rzadką chorobę o nieznanej etiologii – artrogrypozę. Milenka spędziła wiele dni w różnych szpitalach, doznała wielu bolesnych zabiegów, ale wszystko to znosiła z niezwykłą cierpliwością i siłą.
Na szczęście choroba ta ma dość łagodną formę, a rehabilitacja, której Milenka jest intensywnie poddawana wydaje się przynosić efekty. Nadal jednak nie wiemy czy będzie mogła chodzić i poruszać rękami, a więc czy będzie mogła być samodzielna.
Od momentu jej dramatycznych urodzin wiele ludzi modli się w jej intencji, to niewiarygodne jak wiele serc pociągnęła do Pana Boga nasza maleńka Duszyczka! 22 maja, w samo południe odbył  się Chrzest Święty Milenki, wybór dnia nie był przypadkowy, na drugie imię dostała Rita.

Bardzo prosimy o modlitwę w intencji uzdrowienia naszej Córeczki, wierzę, że św. Rita przyczyniła się do jej urodzin i mam nadzieję, że i teraz wyprosił dla niej zdrowie i sprawność. Składam z góry serdeczne „Bóg zapłać”!

Małgorzata