miłosierdzie tagged posts

Dobry uczynek…

„Dopomóż mi, Panie, aby ręce moje były miłosierne i pełne dobrych uczynków, bym tylko umiała czynić dobrze bliźniemu”

św. Siostra Faustyna

Dobry uczynek to taki, który od razu o sobie zapomina. To ten, który jest widoczny tylko dla Ciebie, Jezu. Taki, którym nie chełpię się nawet przed samą sobą. Taki, który bardziej buduje drugiego człowieka niż mnie. To też często taki, który mnie kosztuje. Ta rezygnacja z siebie, z mojego pomysłu, Jezu, jest zawsze rezygnacją dla Kogoś, a nie po prostu zrezygnowaniem. Jest zawsze swoistym umieraniem dla Ciebie.
Święta Rito, Twoim symbolem jest róża. Dopomóż i nam codziennie przynosić Panu bukiet róż z naszych dobrych uczynków. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

13233312_282026862131730_860455898_n

Czytaj więcej...

Miłosierny język…

„Dopomóż mi, Panie, aby język mój był miłosierny, bym nigdy nie mówiła ujemnie o bliźnich…”

św. Siostra Faustyna

Jeśli nie mam nic dobrego do powiedzenia o drugim człowieku, to lepiej po prostu zamilknąć. Na pewno nie jest to łatwiejsze wyjście, ale lepsze, bo kto łudząc się nie powściąga swego języka – daleko jest od świętości (por. Jk 1, 26). Milczenie to niech nie będzie jednak zwykłym brakiem mówienia, pustką, ale raczej przestrzenią Świętego Spotkania z Panem. „Ujemne” myśli o bliźnich zamieniajmy na błogosławieństwo, mówiąc w sercu…
Święta Rito, twe życie było błogosławione, czyli takie, w którym usta sławiły Boga za łaski, rozsiewały wokół dobro i miłosierdzie...

Czytaj więcej...

Słuchające uszy…

„Dopomóż mi, Panie, aby słuch mój był miłosierny,bym skłaniała się do potrzeb bliźnich, by uszy moje niebyły obojętne na bóle i jęki bliźnich.”

św. Siostra Faustyna

„Pan raz powiedział, dwakroć to słyszałem” (Ps 62, 12). Po to mamy dwoje uszu, a tylko jedne usta, aby przynajmniej dwa razy tyle słuchać, ile mówimy. Gdy swoje uszy otworzymy na Słowo Boga, który mówi do nas codziennie – szczególnie poprzez drobiazgi – wtedy dopiero naprawdę wysłuchamy drugiego człowieka. Już nie tylko słyszymy jego „bóle i jęki”, ale słuchamy uważnie jego serca. Docieramy do prawdziwej głębi drugiej osoby.
Święta Rito, ty tak nauczyłaś się słuchać bliźniego, że nie tylko za ziemskiego życia to realizowałaś, ale również teraz wysłuchujesz naszych próśb...

Czytaj więcej...

Słuch Miłosierny…

„Dopomóż mi, aby słuch mój był miłosierny, bym skłaniała się do potrzeb bliźnich, by uszy moje nie były obojętne na bóle i jęki bliźnich…”

św. Siostra Faustyna

Najważniejsze przykazanie rozpoczyna się od słów: „Słuchaj Izraelu…”. Nie: zobacz, powiedz, dotknij, zrób, ale… „słuchaj”. Naucz się przyjmować słowo mówione do Ciebie. A czego lub kogo ja słucham? Czy na pewno słyszę szept Bożej Obecności? Czy nie zagłuszam go byle czym – aby tylko coś leciało „w tle”?

Święta Rita wiele chwil, nawet całych nocy, spędzała na cichej, pokornej modlitwie. Cała zasłuchana w Serce Oblubieńca. I tak właśnie najpierw nauczyła się przyjmować Jego Słowo, aby potem potrafić nieść je dalej…

P1040692

Czytaj więcej...

Aby oczy moje były miłosierne…

„Dopomóż mi do tego, o Panie, aby oczy moje były miłosierne, bym nigdy nie podejrzewała i nie sądziła według zewnętrznych pozorów…”

św. Siostra Faustyna

Żeby tak widzieć trzeba patrzeć na świat oczami Boga… a to jest chyba tylko wtedy możliwe, gdy w Niego się wpatrujemy, Nim przenikamy, wtedy On przenika nawet sposób, w jaki widzimy świat… Jeśli pomyślę o tym, gdy sama popełniam błędy, zrobię coś głupiego, wtedy łatwiej rozumiem, że również druga osoba ma do tego prawo. Dlaczego mam drugiego podejrzewać o coś, czego nie zrobił? O coś, co nie było jego intencją? Skoro i ja nie mam złych intencji, czemu nie mogę tego samego „założyć” u drugiej osoby?

Nasza święta patronka – Rita – miała wyjątkowo Boże spojrzenie na wiele spraw...

Czytaj więcej...